piątek, 13 kwietnia 2012

Trochę o fimo

Fimo to nazwa marki pochodząca z Niemiec i produkowana przez STAEDTLER Mars GmbH & Co. KG. Znana również jako modelina, masa termoutwardzalna czy polymer clay świetnie nadaje się na różnego rodzaju prace plastyczne, w tym jako elementy naszej biżuterii. Mamy oczywiście i innych marek masy termoutwardzalne (np. Cernit), jednak ze względu na to, iż to właśnie z "fimo" tworzyłam swoje wyroby, o niej się rozpiszę. Rodzai fimo jest kilka:
  • Classic - to masa przeznaczona do każdego rodzaju prac dekoratorskich, jest twardsza niż soft, jednak spotkałam się z opinią, że dzięki swojej konsystencji łatwiej można zapanować nad nadawanym kształtem, a co za tym idzie tworzyć małe formy o zróżnicowanym
    i skomplikowanym detalu. Można ją zmiękczyć za pomocą odpowiedniego medium znane jako Fimo mix quic. Dostępna w 24 kolorach.
  • Soft - to masa chyba najczęściej spotykana i wykorzystywana do prac, zarówno tych skomplikowanych jak i prostych. Charakteryzuje się przede wszystkim łatwością w mieszaniu kolorów, a także miękkością i delikatnością.
  • Effect - to masa o 6 różnych efektach, a mianowicie fosforyzującym, transparentnym. metalicznym, marmurkowym, brokatowym i pastelowym. Stanowi dobre uzupełnienie dla fimo soft.
  • Puppen - to masa przeznaczona jak sama nazwa wskazuje do modelowania lalek, a w szczególności do modelowania buziek, gdyż łatwo się z nią pracuje i w szybki i łatwy sposób powstają pożądane kształty. Dostępna w opakowaniach pół kilogramowych, co w porównaniu z 56 gramami fimo soft robi wrażenie, cena również, ale to pozostawiam do własnej samooceny. 
Osobiście najwięcej doświadczenia mam z fimo soft i nie ukrywam bardzo ją polubiłam. Mogę ją zdecydowanie polecić. Najczęściej nabywam ją w sklepach internetowych, ale zdarza się, że jeśli mi brakuje do skończenia mojej pracy, lecę do Empiku by uzupełnić zapasy. 

O fimo bardzo fajnie wypowiedziała się Szajajaba.

A to niektóre z moich prac:





Wystawione na szafie lub mojeciuchy.
Dostępne również bezpośrednio u mnie na roznosci.vivien@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz